Od kilku sezonów królują żakiety oversize, które wyglądają jak wyjęte z męskiej szafy. Idealnie pasują do bardzo kobiecych stylizacji. Uwielbiam połączenie długiej satynowej sukienki z za dużą marynarą.
Ja wybrałam bardziej codzienny styl, który pasuje na wiele okazji. W tym przypadku żakiet pełni role okrycia wierzchniego, ponieważ uszyty jest z doskonałej jakości wełny. Oczywiście marynarka jest męska, do tego vintage i kupiłam ją w ciuchlandzie.
8 komentarzy
Piękny odcień niebieskiego! Świetna zdobycz z sh. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja. Nie przekombinowana. Super
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda. Nie wyobrażałam sobie że męska marynarka może pasować również i dla kobiety
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolor jest świetny. Właśnie zauważyłam, że co raz częściej spotyka się takie marynarki
OdpowiedzUsuńMęska też jest świetna. Chyba podkradnę mężowi
OdpowiedzUsuńMarynarka jest ekstra, ten kolor robi robotę. :)
OdpowiedzUsuńJa w marynarce męża bym się utopiła :D Świetny pomysł na outfit
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak ciekawie wyglądające stylizacje jak ta.
OdpowiedzUsuń