Od jakiegoś czasu eksperymentuje z krojami i formami ubrań. Kilka lat temu było nie dla mnie, uważałam że znam swoją sylwetkę i dokładnie wiedziałam co mi pasuje, a co nie. W głowie miałam utarte schematy, których się trzymałam. Uważałam, że długość midi mnie skróci, że mogę nosić tylko rurki, no i obcasy... to była tortura dla moich nóg. Byłam przekonana, że muszę dodać sobie strojem kilka centymetrów wzrostu (bo liczę aż 158 cm). Że moje nogi muszą wyglądać smukło, a wcięcie w tali musi być zawsze podkreślone. Oczywiście wtedy takie poglądy były wszędzie, w każdym programie o modzie, większość stylistek wkładała swoje podopieczne w gorsety aby wyglądały jak klepsydry. Pamiętacie te czasy? Ja także dążyłam do idealnej sylwetki, której nie miałam i nie mam. To bardzo ograniczało moje modowe wybory... Teraz moje postrzeganie sylwetki, mody, świata się bardzo zmieniło. wiem, że stylizacja nie musi eksponować atutów i za wszelka cenę dawać złudzenie ideału.
Więc jest zestaw z szerokimi kalotami przed kostki, do tego "ciężkie" trampki i vintage, lniany żakiet.
Podoba się?
10 komentarzy
Zadziwiająco dobrze w nich wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja, wydaje mi się, że jest stworzona dla mnie - w takim razie czeka mnie poszukiwanie podobnych ubrań ♥
OdpowiedzUsuńw tej stylizacji twoja sylwetka świetnie wygląda, zdecydowanie na zdjęciach też nie widać tego że masz mniej niż 160 cm, pewnie zasługa kadrowania :) co do butów nie mam przekonania, bo po prostu mam do nich uraz i nigdy mi się nie podobały :P wolę klasyczne botki skórzane, najlepiej od polskich producentów a jak już na sportowo to zwykłe trampki
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. :) Te fasony i zestawienie prezentują się naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie powiedziała, że takie połączenie może aż tak dobrze wyglądać :O Rewelacja!
OdpowiedzUsuńFajny niebanalny zestaw. Wyglądasz w nim super. :)
OdpowiedzUsuńWow ale dawno nie widziałam dzwonów :) Coraz bardziej mam chęć kupić chociaż jedne
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw i robi wrażenie. Pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWow dzwony, widzę je coraz częściej.
OdpowiedzUsuńCiekawe i interesujące, pa pa
OdpowiedzUsuń