czwartek, 13 maja 2010
ŁUPY
Dziś rano będąc w sklepie po bułki :) weszłam do nowo otwartego osiedlowego lumpeksu. Moim oczom ukazał się raj :) fajny ciucholand wszytko uporządkowane i nie śmierdzi. Kupiłam za 11zł 3 rzeczy: nową dużą kopertówkę- 5zł, białą opaskę z ogromnym zdobieniem- 3zł, oraz nowy, cielisty lakier Estee Lauder, cena 3zł!
24 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no no, najważniejsze że nie śmierdzi:) nienawidzę tego lumpowego smrodu
OdpowiedzUsuńłał ale piękne łupy :)
OdpowiedzUsuńcudowna, słomiana kopertówka w sam raz na takie słoneczne dni !
OdpowiedzUsuńkurczę, gratuluję łupów. :)
OdpowiedzUsuńto się nazywa miec szczęście
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta opaska ;))
OdpowiedzUsuńo wow, superowa kopertówa i do tego nówka sztuka ;)!!
OdpowiedzUsuńRewelacja:)..od dłuższego czasu obserwuje Twojego bloga( a właściwie od czasu, kiedy stwierdziłam ,ze musimy mieszkac bardzo blisko siebie skoro robiłas sobie zdjęcia na boisku obok mojego bloku;) )
OdpowiedzUsuńA co do tego sh, to nie uchyliła byś chociaz rąbka tajemnicy o jego lokalizacji??;)
Ale miałaś szczęście z lakierem! Niesamowicie! A co do kopertówki, to te wwiklinowe, plecione najmodniejsze, co pewnie wiesz, więc Ci super trafiło, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPzdr i zapraszam do obserwowania mnie
http://jemerced.blogspot.com
Jezu Nazareński, lakier?? Wow, to mnie zabiło :) w takim razie muszę zacząć zwracać uwagę na kosmetyki w lumpie, które dotąd omijałam szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńWszystko wspaniałe! Strasznie zazdroszę odkrycia takiego skarbca! :)
OdpowiedzUsuńale masz boską tą opaskę ! - okropnie zazdroszczę. x 33
OdpowiedzUsuńa kopertówka i lakier. mm..
miałaś ogromne szczęście, że trafiły CI się takie łupy. : P
serdecznie pozdrawiam !
Ps.dodaję do obserwowanych. : D
Ps.2.świetnie rysujesz.
Lakier <3 zazdroszcze takiego lumpka :)
OdpowiedzUsuńgdzie są takie niesamowite lumpy? ;O
OdpowiedzUsuńpierwszy raz u Ciebie jestem,świetny blog,gratuluję :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę,że byłaś na koncercie GAGI,ja byłam latem na Madonnie,tez będę to pamiętać do końca życia :)
takie lumpki są w Radomiu, mieszkam na osiedlu Południe :)
OdpowiedzUsuńOO:) a byłam święcie przekonana ,że gdzieś w okolicach ustronia:)
OdpowiedzUsuńmam identyczną kopertówkę za 3 zł :)
OdpowiedzUsuńNa metce jest THE BODY SHOP, prawda ?
Ooo, to Ci się trafiło fajnie :) Najbardziej tego lakieru zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńxoxo
świetne łupy:)
OdpowiedzUsuńHay dear blogger!
OdpowiedzUsuńHow are you? I'm glad that I've visited this blog! He's lovely.
Please, check mine too & maybe we can follow eachother!
Love, Cindy.
świetne zakupy, jeszcze z lakierem nie spotkałam się w sh żadnym niestety
OdpowiedzUsuńmuszę Ci się przyznać że kupiłam dziś w sh taką samą kopertę, skoro Ty wybrałaś ją z pośród wielu to znaczy że jest fajna, nie mogłam jej nie kupić.
OdpowiedzUsuńznalazłam taką samą kopertówkę. dzisiaj. i kosztowała mnie złotówkę mniej niż Ciebie. jestem przeszczęśliwa z tego zakupu ;-)
OdpowiedzUsuń