Czarny golf, to kolejna rzecz, której nie zabraknie w mojej szafie. Jest idealny na chłodne dni i mogę go łączyć w wieloma ubraniami. Tym, razem stawiam na minimalistyczne połączenie z szarą, asymetryczna spódnicą. Do całości dodałam okulary Vintage z lat 90, które dodają charakteru całości.
golf (turtleneck) - Mango podobny kupicie
TU
spódnica (skirt) - Romwe podobna kupicie
TU
botki (boots) H&M podobne kupicie
TU
wyglądasz pięknie, elegancko i z klasą;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie i szykownie :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś podać link do spódnicZki?dziękuję
OdpowiedzUsuńSpódnica z Romwe, ale niestety już się wyprzedała.
Usuń♥
OdpowiedzUsuńspódniczka mnie zachwyciła, piękna jest :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę nosić golfów, ale uwielbiam patrzeć na kobiety w golfach. I na taką spójność ubioru, i na monochromatyczny styl z akcentem, i na efektowne, ale nie przekombinowane spódnice. Ładne to.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten golf... a samo połączenie z czarną spódniczką wypadło świetnie!
OdpowiedzUsuńklasyk - zawsze na tak
OdpowiedzUsuńten look naprawdę jest genialny!
OdpowiedzUsuńKlasa!
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo elegancka przy tym mega kobieca!
OdpowiedzUsuń