I jeszcze kilka zdjęć, jest to istny mix bez ładu i składu, ale mój chłopak zrobił około 700 fotek, więc szkoda by było choć małej części nie pokazać.
wtorek, 29 czerwca 2010
WARSAW FASHION STREET 2010- ODSŁONA DRUGA
Niedziela była dla mnie bardzo ekscytującym dniem. Najwięcej adrenaliny dostarczyło mi przejście po wybiegu, to chyba było bardziej stresujące niż obrona pracy magisterskiej :) Ale warto było, choć pod koniec się potknęłam. Poza tym najfajniej było poznać dziewczyny i chłopców biorących udział w Autokreacjach oraz innych przyjaznych ludzi. Ten dzień zaliczam to tych, o których ciężko będzie zapomnieć i mam nadzieje, że jeszcze uda nam się spotkać w podobnym gronie.
10 komentarzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
podczas gdy ogladam zdj takie jak powyzej, to zaluje, ze nie mieszkam w stolicy;)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ten to musiała być super impreza
OdpowiedzUsuńniestety ja też nie mieszkam w stolicy
uwielbiam oglądać takie zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńzajebiste foty
OdpowiedzUsuńJa byłam na ślubie przyjaciół na Mazurach i nie dałam rady być i przyznam, że bardzo żałuję:)
OdpowiedzUsuńsuper,zazdroszczę imprezy:)
OdpowiedzUsuńekstra! kolejny raz dzięki za podzielenie się fotkami :))
OdpowiedzUsuńNa sophisti jest konkurs na fotorelację z WFS jesli macie te 700 zdjęć to może wyślijcie? :D
OdpowiedzUsuńWow widzę tu mnóstwo ciekawie ubranych ludzi;D
OdpowiedzUsuńwow have u done all pics by yourself? it´s really fun to look at´em ;)
OdpowiedzUsuńgreetz from berlin :)
http://katjushadawaiii.blogspot.com/