wtorek, 2 marca 2010

LADY GAGA LONDYN O2 ARENA 27.02.2010- RELACJA!

LADY GAGA LONDYN O2 ARENA 27.02.2010- RELACJA!
W niedzielę wieczorem wróciłam z Londynu. Koncert Lady Gagi był niesamowity. Jestem pod wielkim wrażeniem całego widowiska. Dziś mogę śmiało stwierdzić, że to wydarzenie będę pamiętała do końca życia. Gaga jest fantastyczną artystką, a cały koncert był przygotowany perfekcyjnie. Poza tym jest wspaniałą wokalistką, tancerką i osobowością! Po koncercie pokochałam ją jeszcze mocniej. Dodam, że Gaga na żywo prezentuje jest o wiele lepiej niż w teledyskach.
W czasie występu przebierała się około 8 razy i za każdym razem wyglądała zjawiskowo, poza tym wraz z jej przemianą zmieniała się cała scenografia.
Jeśli chodzi o fotorelacje z koncertu to nie jest obfita, ponieważ większość fotek wyszła rozmazana, ale nagrałam kilka krótkich filmików, ZACHĘCAM WAS DO OBEJRZENIA!















O2 Arena przed koncertem


7 komentarzy

7 komentarzy

  1. nooo domyślam się, że musiało być zajebiscie :D
    zazdroszczę !

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajosko! bilet był tylko dla 1 osoby?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Ci bardzo tego widowiska. Ja fanką wielką Gagi nie jestem, ale musiało to byc imponujące :)

    OdpowiedzUsuń
  4. boże jak Ci zazdroszczę, po filmikach i zdjęciach widzę że widowisko porównywalne z koncertem Madonny. Od dzisiaj modlę się żeby Gaga wystąpiła w Polsce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O2 jest strasznieeee duzeee, moj chlopak byl na paru koncertach tam i mowi ze robi wrazeie. Wiem jakie masz odczucia po koncercie, bo to jest naprawde wielkie show, nie tylko spiew ale i efekty specjlne i rzeczy ktore dzieje sie na scenie...nie do opisania! ja mialam takie same po ostatnim koncercie take that :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bilet był 2 osobowy mogłam zabrać osobę towarzyszącą i zabrałam swojego lubego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, musiało być bosko :) Zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz / Thanks for the comment- Daria :*

O mnie

O mnie
Daria Kwaczyńska - blogerka modowa oraz stylistka. "Moda to najważniejsza sprawa z nieważnych"